Deratyzacja, czyli jak pozbyć się szkodników
Wśród firm specjalizujących się w „oczyszczaniu” pomieszczeń można znaleźć także takie, które dbają o to, aby w danym miejscu nie było szkodników. Zastawiają pułapki na gryzonie i unieszkodliwiają je. Niestety, takie działania są konieczne, ponieważ szczury czy myszy mogą przenosić poważne choroby, a poza tym niszczą to, co spotkają na drodze.
Czy deratyzacją nazywa się tylko usuwanie szczurów?
Pewnie zastanawiasz się, czy deratyzacją określa się wyłącznie pozbywanie się szczurów. Otóż nie. Jak już wspomnieliśmy we wstępie deratyzacja może dotyczyć także myszy i innych gryzoni. Najczęściej jednak to właśnie szczury i myszy zakradają się do siedlisk ludzkich i szkodzą. Zastawia się więc na nie trujące pułapki, aby je wytępić. Firma dokładnie bada miejsce, na które ma zlecenie. Następnie wybiera odpowiednie środki. Szczury można wytępić metodami biologicznymi, chemicznymi i fizycznymi. Najczęściej robi się to za pomocą wspomnianych trutek pozostawionych na te szkodniki. Gdy się ich najedzą po prostu wymierają. Możliwe są także inne pułapki mechaniczne, które także pozwalają wyeliminować szczury z ośrodków urbanistycznych. Wbrew pozorom takie gryzonie mogą być poważną sprawą. Mogą stać się plagą, jeśli będą za szybko się mnożyć. Grozi to nawet chorobami ludności albo innymi problemami ekologicznymi, z którymi nie będzie można sobie poradzić.
Ważne, aby mieć świadomość, że szczury, które przebywają w kanałach i piwnicach to nie są te miłe zwierzątka, które kupujemy w sklepie zoologicznym. Te, które samodzielnie mnożą się i przenoszą choroby oraz niszczą na przykład kable, niestety, trzeba w porę usuwać. Dlatego właśnie konieczni są specjaliści, którzy od lat tępią tego typu gryzonie. Nie mamy wyboru, jeśli chcemy żyć w normalnych warunkach.