Koparka kryptowalutowa – czy warto?
Kryptowaluty zrobiły swojego czasu niemało szumu w świecie finansów. Niemała liczba osób wyczuła w technologii blockchain możliwość łatwego i szybkiego zarobku, niestety ogromne wahania i brak stabilizacji tego rynku skutecznie udowodniły młodym adeptom tej sztuki, że próg wejścia jest dużo wyższy, niż się wcześniej wydawało.
Czym są dobre koparki Bitcoin?
Ostatnio natomiast coraz więcej mówi się o koparkach kryptowalutowych, które mogą pomóc w powiększaniu swojego miesięcznego budżetu domowego. Problem jest jednak taki, że aby skutecznie korzystać z tych urządzeń, trzeba spełnić kilka wymogów i warunków. Przede wszystkim dobra koparka bitcoin to taka, która w relatywnie krótkich interwałach będzie odnajdywała i odszyfrowywała nowe bloki, by przyłączyć je do całego systemu, na którym opiera się łańcuch bloków. Można to osiągnąć dzięki potężnym kartom graficznym podłączanym do koparki, wówczas zwiększa się jej wydajność. Zwiększa się niestety też pobór prądu, jako że im więcej i szybciej koparka generuje nowych bloków, tym więcej prądu pochłania. Pod koniec miesiąca może się okazać, że rachunki za prąd znacznie podskoczyły jedynie przez sam fakt posiadania koparki. Dlatego trzeba pamiętać, że zanim dokona się zakupu, warto dokonać kilku szacunkowych obliczeń, dzięki którym okaże się, czy taka koparka jest w ogóle opłacalna – odpowiedź może nie być taka oczywista.
Prędkość koparki liczy się w tzw. haszach na sekundę, czyli szybkość obliczania haszy, co przekłada się na szybkość podłączania kolejnych bloków do łańcucha. Im więcej haszy na sekundę, tym koparka oczywiście skuteczniejsza, ale jednocześnie tym droższa w eksploatacji. Dlatego zawsze należy dobrze przemyśleć taki zakup, ponieważ można znaleźć się później w niezwykle trudnej sytuacji.