Marzenie o licencji pilota
Latanie od niepamiętnych czasów było marzeniem człowieka. Jego odbicie można znaleźć już w mitologii. Ludzie zazdrościli ptakom tego, że mogą one wzbić się w powietrze i polecieć w dowolnym kierunku. Człowiek natomiast był niejako przywiązany do ziemi. Mógł tylko poruszać się po jej powierzchni. Jednak z czasem to się zmieniło – w momencie, gdy powstały samoloty.
Jak zostać pilotem?
Wiele można powiedzieć o lataniu. Pragnienie dawnych ludzi zostało zrealizowane. Dziś każdy może wsiąść do samolotu i udać się tam, gdzie ma ochotę. Dzięki tanim liniom lotniczym podróżować w ten sposób może niemal każdy. Niektórym jednak to nie wystarcza. Pragną czegoś więcej – marzą o samodzielnym lataniu. Tak właśnie było z moim bratem, który od najmłodszych lat pasjonował się lotnictwem. Zawsze też twierdził, że zostanie pilotem. Odkąd pamiętam, czytał mnóstwo książek na ten temat. Natomiast najbardziej trafionym prezentem był dla niego model samolotu do sklejania. Jeśli ktoś nie miał pomysłu, co kupić bratu na urodziny czy święta, mógł w ciemno podarować mu model którego jeszcze nie miał, a on zawsze był z niego zadowolony. Zgromadził w końcu pokaźną kolekcję. Jego zainteresowania były ta silne, że na szesnaste urodziny rodzina i przyjaciele złożyli się na nietypowy prezent. Nie był to tym razem model samolotu, ale licencja pilota ppl. A dokładnie – jej opłacenie. Najpierw bowiem konieczne jest odbycie kursu i zdobycie niezbędnej wiedzy, a potem pozytywny wynik z egzaminu.
Wtedy otrzymuje się licencję. Uprawnia ona do wykonywania lotów niekomercyjnych na samolotach jednosilnikowych o odpowiedniej masie. Czyli głównie do celów hobbystycznych. Potem można dalej rozwijać się i zdobywać kolejne uprawnienia. Może to będzie dla niego wstęp do wymarzonej kariery zawodowego pilota?