Sprzedaż tanich ogrodzeń tymczasowych
Mój brat postanowił otworzyć własną firmę produkcyjną, czym mnie jednak nieco zaskoczył, bo nie zakładałem, że się na to zdecyduje. On to raczej nie wykazywał się takimi predyspozycjami, a prowadzenie własnej firmy było jednak sporym wyzwaniem. Udało mu się jednak i mi zaimponował.
Zadowalające zainteresowanie ogrodzeniami tymczasowymi
Brat postanowił podjąć ze mną współpracę i to mnie w zasadzie nie zaskoczyło, bo prowadziłem sklep, który z jego branżą był powiązany. Mój brat produkował dobrej jakości ogrodzenia tymczasowe Warszawa była miastem, gdzie znajdowali się wszyscy jego odbiorcy, ale planował rozszerzyć zakres działania. Miałem sprzedawać produkowane przez niego ogrodzenia tymczasowe i cena, jaką zaoferował była na tyle niska, że doszedłem do wniosku, że warto się tym zainteresować. Zgodziłem się na tę współpracę, ale na początek zamówiłem tylko kilka ogrodzeń od brata, bo musiałem sprawdzić, czy ktoś się nimi zainteresuje. Sprzedaż była całkiem zadowalająca, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto zamówić od brata więcej ogrodzeń. Ja, jako jedyny klient mojego brata, miałem inne ceny, gdyż bratu zależało, żebym dużo na sprzedaży tych ogrodzeń zarabiał i byłem mu za to wdzięczny. Ogrodzenia były tanie, ale solidne i to dawało gwarancję, że zainteresowanie nie będzie malało. Był to jeden rodzaj ogrodzeń, ale kupowali je klienci z różnej branży, co mnie cieszyło. Brata również, ponieważ regularnie zamawiałem od niego te ogrodzenia.
Bratu udało się pozyskać dodatkowych klientów spoza Warszawy i miał o wiele więcej zleceń. Powodziło mu się świetnie i z zarządzaniem firmą nie miał najmniejszych problemów. Jego sukces mnie cieszył i wiedziałem, że teraz już będzie coraz lepiej. Mi również sytuacja się poprawiła.